Cześć kochani!
Od razu powiem, że bardzo przepraszam, że ostatnio nie było postów (chyba już z 3 tygodnie O.o), ale ostatnio miałam naprawdę bardzo DUŻO sprawdzianów, kartkówek, prac domowych, a do tego w zeszłym tygodniu byłam chora.
Bardzo chciałam coś narysować i napisać posta, ale jak widać nie miałam jak.
Ale spokojnie, niedługo zaczną się wakacje i będą częściej posty.
Chyba.
ALE!
Przechodząc do dzisiejszego posta:
Do zrobienia tego challengu zainspirowała mnie Olsikowa, którą do wyzwania tagowała Elfik.
A chodzi tu oczywiście o rysunek cienkopisami!
No bo czemu nie?
Let's go!
Ogólnie, żeby zrobić ten rysunek, to musiałam wygrzebać z czeluści mojej szuflady 1 zestaw cienkopisów.
Bo drugi miałam obok.
W szufladzie.
No okay.
Oba zestawy zostały zakupione w jakiś supermarketach, nawet nie wiem jakich.
Pierwszy zestaw jaki zakupiłam to ten mniejszy (6 kolorów, który swoją drogą jest mega zniszczony, większość końcówek po rozdwajana), a potem jakiś rok później zakupiłam ten drugi, większy, (8 kolorów) którego dzisiaj będę używać.
Nie mówię, że tamtego nie, Nie?
![]() |
przepraszam za jakość zdjęcia |
No potem, gdyż tych cienkopisów już bardzo dawno nie używałam, musiałam sprawdzić, czy ogólnie piszą i jakie mają kolory.
OCZYWIŚCIE większość kolorów okazała się taka sama.
Szczęście oczywiście.
A tak na serio to się spodziewałam, że tak będzie.
![]() |
Moje piękne pismo |
Potem gdy ogarnęłam już jakimi przyborami będę pracować, powinnam zrobić szkic. Powiem wam szczerze, że długo się zastanawiałam co narysować, bo kompletnie nie miałam pomysłu. Ale w końcu zdecydowałam się narysować taką lisią dziewczynę (jeśli mogę to tak nazwać).
Potem przyszła najtrudniejsza część, czyli kolorowanie.
Nie powiem, że źle mi się pracowało tymi cienkopisami, bo nawet dawały całkiem jednolite kolorowanie (myślałam, że będzie widać takie ,,smugi''), co świadczy o dobrej jakości, ale największym problemem była dla mnie skóra.
Jak na 8 kolorów, to oczywistą chyba rzeczą jest, że nie było odcieni skóry. I choć na zatyczce koloru pomarańczowego widnieje taki brzoskwiniowy, to nic bardziej mylnego. Okazało się, że jest to dość soczysta pomarańcz.
Musiałam więc jakoś z tym pracować i ratowałam się troszkę żółtym w najjaśniejszych miejscach (trochę na skórze zostawiłam też białej kartki), a w najciemniejszych trochę różowego bo fajnie się to mieszało, kolor pomarańczowy stawał się ciemniejszy.
A skoro wspomniałam już o mieszaniu kolorów to powiem o tym troszkę więcej.
W tym challengu bardzo przydatne jest mieszanie kolorów. Na przykład dodałam troszkę na uszy postaci niebieskiego w najciemniejsze miejsca, również tego koloru trochę na włosy, na twarzy i szyi w najciemniejsze miejsca wkradł się fiolet.
Jak widzicie jest to bardzo istotne.
Potem oczywiście kolorowałam resztę, nie musiałam się za bardzo wysilać, bo były to raczej łatwe elementy.
ALE, bo co ułatwiać sobie życie, prawda?
Lepiej je sobie utrudnić.
Zaczęłam kolorować jej bluzkę.
Czarny cienkopis 0,4 umarł.
Musiałam CAŁĄ tą bluzkę dziubdziać cienkopisem 0,1, co zajęło mi jakieś 20-30 min.
Zawsze mogło być gorzej co nie?
Miałam jeszcze do wyboru 0,05.
A nie chciałam oszukiwać i używać jakiegoś czarnego markera.
Eh...
Jak już całość pokolorowałam tymi cienkopisami, to stwierdziłam, że wygląda to całkiem fajnie, tylko czegoś mi jeszcze brakowało.
I wtedy wpadłam na pomysł żeby obrysować całą postać czarnym cienkopisem 0.1.
Ale chwila, chwila przecież ona ma CZARNĄ bluzkę.
I tego nie widać.
OK.
Potem jednak stwierdziłam, że jeszcze czegoś brakuje i dodałam biały żelopis.
Mam nadzieję, że to nie jest żadne oszustwo, czy coś, biały żelopis to przecież must-have.
No lepiej, lepiej, ale to jeszcze nie to.
Nie wiem czy ktoś widział mój post Małe szczegóły potrafią uratować pracę, ale mówiłam tam, że tło zawsze daję ,,+'' rysunkowi, więc postanowiłam, że zastosuje się do swoich rad i zrobię tło.
Po doświadczeniu na bluzce stwierdziłam, że NIE MA TAKIEJ OPCJI żeby robiła tło tymi cienkopisami.
Cała kartka po dziubdziana cienkopisami.
Nie, dzięki.
Ale jednak nie chciałam zostawiać pustego miejsca i zrobiłam takie trójkąty.
Bo są fajne.
A tak praca prezentuje się w całej swojej okazałości:
Z racji tego, że NAPRAWDĘ (wbrew tego co pisałam, heh) fajnie robiło mi się te wyzwanie to postanowiłam kogoś do niego NOMINOWAĆ!
A tą osobą będzie....
Fanfary...
Klaudek z bloga http://sagaoludziachlodu-rysunki.blogspot.com/ !
Mam nadzieję, że wykonasz pracę do tego challengu, jestem pewna, że sobie świetnie poradzisz :D ( nie zapomnij kogoś nominować! Niech wyzwanie dojdzie dalej :D)
No bo przecież, ostatnio na polskim you tube często rysownicy się nawzajem nominują, to czemu my, blogerzy nie możemy? :D
To już chyba na tyle.
Bardzo dziękuje, że przeczytałeś ten post, Jeśli skomentujesz będzie mi bardzo miło c;
A i postaram się, żeby posty były systematycznie :D
No to...
Cześć!
Pozdrawiam
Pokoloroffana
![]() |
Anatomia leży i nie wstaje |
Potem przyszła najtrudniejsza część, czyli kolorowanie.
Nie powiem, że źle mi się pracowało tymi cienkopisami, bo nawet dawały całkiem jednolite kolorowanie (myślałam, że będzie widać takie ,,smugi''), co świadczy o dobrej jakości, ale największym problemem była dla mnie skóra.
Jak na 8 kolorów, to oczywistą chyba rzeczą jest, że nie było odcieni skóry. I choć na zatyczce koloru pomarańczowego widnieje taki brzoskwiniowy, to nic bardziej mylnego. Okazało się, że jest to dość soczysta pomarańcz.
Musiałam więc jakoś z tym pracować i ratowałam się troszkę żółtym w najjaśniejszych miejscach (trochę na skórze zostawiłam też białej kartki), a w najciemniejszych trochę różowego bo fajnie się to mieszało, kolor pomarańczowy stawał się ciemniejszy.
A skoro wspomniałam już o mieszaniu kolorów to powiem o tym troszkę więcej.
W tym challengu bardzo przydatne jest mieszanie kolorów. Na przykład dodałam troszkę na uszy postaci niebieskiego w najciemniejsze miejsca, również tego koloru trochę na włosy, na twarzy i szyi w najciemniejsze miejsca wkradł się fiolet.
Jak widzicie jest to bardzo istotne.
Potem oczywiście kolorowałam resztę, nie musiałam się za bardzo wysilać, bo były to raczej łatwe elementy.
ALE, bo co ułatwiać sobie życie, prawda?
Lepiej je sobie utrudnić.
Zaczęłam kolorować jej bluzkę.
Czarny cienkopis 0,4 umarł.
Musiałam CAŁĄ tą bluzkę dziubdziać cienkopisem 0,1, co zajęło mi jakieś 20-30 min.
Zawsze mogło być gorzej co nie?
Miałam jeszcze do wyboru 0,05.
A nie chciałam oszukiwać i używać jakiegoś czarnego markera.
Eh...
Jak już całość pokolorowałam tymi cienkopisami, to stwierdziłam, że wygląda to całkiem fajnie, tylko czegoś mi jeszcze brakowało.
I wtedy wpadłam na pomysł żeby obrysować całą postać czarnym cienkopisem 0.1.
Ale chwila, chwila przecież ona ma CZARNĄ bluzkę.
I tego nie widać.
OK.
Potem jednak stwierdziłam, że jeszcze czegoś brakuje i dodałam biały żelopis.
Mam nadzieję, że to nie jest żadne oszustwo, czy coś, biały żelopis to przecież must-have.
![]() |
RIP jakość wszystkich zdjęć [*] |
No lepiej, lepiej, ale to jeszcze nie to.
Nie wiem czy ktoś widział mój post Małe szczegóły potrafią uratować pracę, ale mówiłam tam, że tło zawsze daję ,,+'' rysunkowi, więc postanowiłam, że zastosuje się do swoich rad i zrobię tło.
Po doświadczeniu na bluzce stwierdziłam, że NIE MA TAKIEJ OPCJI żeby robiła tło tymi cienkopisami.
Cała kartka po dziubdziana cienkopisami.
Nie, dzięki.
Ale jednak nie chciałam zostawiać pustego miejsca i zrobiłam takie trójkąty.
Bo są fajne.
A tak praca prezentuje się w całej swojej okazałości:
Z racji tego, że NAPRAWDĘ (wbrew tego co pisałam, heh) fajnie robiło mi się te wyzwanie to postanowiłam kogoś do niego NOMINOWAĆ!
A tą osobą będzie....
Fanfary...
Klaudek z bloga http://sagaoludziachlodu-rysunki.blogspot.com/ !
Mam nadzieję, że wykonasz pracę do tego challengu, jestem pewna, że sobie świetnie poradzisz :D ( nie zapomnij kogoś nominować! Niech wyzwanie dojdzie dalej :D)
No bo przecież, ostatnio na polskim you tube często rysownicy się nawzajem nominują, to czemu my, blogerzy nie możemy? :D
To już chyba na tyle.
Bardzo dziękuje, że przeczytałeś ten post, Jeśli skomentujesz będzie mi bardzo miło c;
A i postaram się, żeby posty były systematycznie :D
No to...
Cześć!
Pozdrawiam
Pokoloroffana
To mnie teraz zaskoczyłaś, dzięki za nominacje^^ Czy można rysować żelopisami? Nie mam cienkopisów:P
OdpowiedzUsuńŚlicznie ci wyszedł ten obrazek, nie zgadłabym, że jest to pokolorowane cienkopisami:)
Sądzę, że rysowanie żelopisami jest dozwolone :D
UsuńBardzo dziękuje, a rysowanie cienkopisami jest naprawdę fajne :D
Śliczna praca! Postać wygląda przeuroczo :) Jak widać rysować da się wszystkim, co dobrze udowodniłaś tym postem! Ja często rysuję cienkopisami i bardzo to lubię, zawsze jakaś odskocznia od tradycyjnych przyborów :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, cienkopisy to naprawdę fajna i ciekawa technika :D Ja osobiście lubię rysować długopisami, dają (chyba) więcej możliwości niż cienkopisy c:
Usuń